Zdecydowaliśmy się na tę niemal desperacką próbę dotarcia do Ojca Świętego za pośrednictwem włoskiej prasy, ponieważ kochamy Kościół i nie możemy dłużej milczeć wobec skali zła w nim narastającego. W stosunku do niektórych naszych biskupów od lat pojawiają się oskarżenia, które jeśli chociażby tylko w części są prawdziwe, stanowią o skandalicznych nadużyciach związanych z ukrywaniem pedofilii, stosowaniem mobbingu/przemocy wobec księży i osób konsekrowanych, czy z symonią. W kontekście części zarzutów pojawiają się nazwiska m. in.: abp Sławoja Leszka Głódzia, bp Jana Tyrawy, czy bp Edwarda Janiaka, ale także innych biskupów. Jednocześnie, wobec ogromu opisywanych nadużyć, hierarchowie polskiego Kościoła pozostają w przeważającej większości milczący. Również Nuncjusz Apostolski w Polsce zdaje się bagatelizować docierające do Niego informacje i oficjalne zgłoszenia o wskazywanych zdarzeniach.


Zanim zdecydowaliśmy o wystosowaniu apelu do Papieża w mediach, podejmowaliśmy wiele prób zwrócenia uwagi na sytuację Kościoła w Polsce, a także dotarcia do Papieża Franciszka. Podejmowane przez nas działania obejmowały m.in.
- wysłanie listu do abp. Sławoja Leszka Głódzia, podpisanego przez około 300 osób,
- próby osobistego skontaktowania i spotkania z abp. Sławojem Leszkiem Głódziem,
- dwa protesty pod Kurią Metropolitalną w Gdańsku, w listopadzie i grudniu 2019 r.,
- list do Papieża Franciszka zainicjowany przez trójmiejski Klub Tygodnika Powszechnego,
- kilka listów do Papieża Franciszka (a także pisma do Kongregacji ds. Biskupów) wysłanych przez osoby prywatne/ wspólnoty – przesyłanych zarówno oficjalnie, jak i za pośrednictwem osób z otoczenia Ojca Świętego,
- list do Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, oraz spotkanie naszych przedstawicieli z Nuncjuszem w marcu 2020 r.
Pomimo wielu naszych działań, Kościół zdaje się milczeć w sprawie wskazywanych nadużyć, pokazując, że ważniejsza niż dobro ofiar jest źle pojęta ochrona instytucji, a troskę o dobro wspólnoty wiernych wypiera wszechobecny klerykalizm. Jednocześnie próby zwrócenia uwagi na zło pojawiające się wewnątrz Kościoła i przeciwdziałania mu, traktowane są jako atak na Kościół, a osoby, które odważyły się zabrać głos, jako wrogowie Kościoła.
W tej sytuacji, bezradni wobec milczenia naszych biskupów, prosimy Ojca Świętego, aby zbadał sytuację Kościoła w Polsce. Nie ferując wyroków, prosimy o jednoznaczną i szybką reakcję, gdyż jej brak powoduje rozpad Wspólnoty, zerwanie więzi i utratę wiarygodności misji ewangelizacyjnej polskiego Kościoła.